Toothache Plant czyli ,,roślina od bólu zęba'' jest niską rośliną z rodziny astrów znaną głównie ze swojej zdolności znieczulania jamy ustnej. Roślina ta pochodzi z Brazylii gdzie od stuleci używana była przez mieszkańców północnego rejonu Para i stąd jedna z potocznych nazw zioła Paracress. Choć kwiatki posiada drobne, prawie całkiem pozbawione płatków mają one na tyle wdzięku że niektórzy traktują ją jako roślinę wyłącznie ozdobną. Jest jednak wielu którzy używają jej jako warzywo i to nie tylko kiedy boli ząb.Toothache Plant spotykany jest pod trzema nazwami botanicznymi - Acmella oleracea, Spilanthes acmella oraz Spilanthes acmella var.oleracea lub po prostu Spilanthes oleracea. Dokładnie jednak rzecz biorąc Spilanthes acmella nie jest synonimem Spilanthes oleracea a odrębnym podgatunkiem o jaśniejszych liściach i drobniejszych, kwiatach. Nazwy Acmella oleracea używa się jako synonimu obu. Z kolei potocznych nazw używanych przez osoby anglojęzyczne jest nieco więcej,oprócz wyżej wymienionych są to min. : Eyeball Plant, Spot Plant, Brazil Cress, Peek-A-Boo Plant, Alphabet Plant i Jambu. Charakterystyczne drobne kwiaty Spilanthesa mają najsilniejsze działanie z całej rośliny i nazywane są Electric Buttons lub Sechuan Buttons (ze względu na podobieństwo ich smaku do Seczuańskiego Pieprzu). Jako że roślina ta jest w Polsce niemal całkowicie nieznana, czuję się zaszczycony jak i odpowiedzialny za jej sprowadzenie i propagowanie w kraju. Uważam iż całkiem adekwatną (i jedyną tak ładnie brzmiącą spośród tych jakie mi się nasunęły na myśl) jest dla niej nazwa Znieczulecznik.
Acmella oleracea jest rośliną wieloletnią, bardzo wrażliwą na niskie temperatury. Jeśli więc chce się ją wysadzać bądź wystawiać w donicy na dwór należy to robić w okresie całkowicie wolnym od przymrozków. Roślina ta lubi żyzną, przepuszczalną glebę która powinna mieć utrzymywaną wysoką wilgotność. Ważne jest również regularne zraszanie wodą liści ponieważ nawet często podlewana roślina marnieć będzie pod wpływem suchego powietrza. Preferuje stanowiska lekko zacienione jednak toleruje pełne nasłonecznienie. Wysokość tej rośliny nie przekracza pół metra, szerokość z kolei może być nieco większa, pokładające się łodygi potrafią dosyć łatwo puszczać korzenie czego efektem często jest powstanie szerokiej kępy. Regularne uszczykiwanie czubków pędów zapewnia ładny, zbity pokrój. Znieczulecznik lubi pełne słońce ale z powodzeniem rozwijać się będzie również w częściowym zacienieniu. Kwitnienie zaczyna pod koniec czerwca i utrzymuje nawet do listopada. Jeśli roślinę wystawiamy bądź wysadzamy na okres letni do ogrodu należy spodziewać się zagrożenia ze strony wszelakich ślimaków, które zdają się bardzo lubić tenże gatunek.
ZASTOSOWANIE KULINARNE
Świeże liście nawet kiedy są młode posiadają swój specyficzny mocny smak dlatego są one bardziej przyprawą jak składnikiem sałatek warzywnych, można je również podawać do mięsiw. Z kolei po ugotowaniu łagodnieją znacznie, przypominając nieco szpinak, z którym mogą być łączone. Nadają się one dobrze do gulaszów lub sosów do spagetti. W Brazylii popularne jest sporządzanie kremu - przyprawy ze zmiażdżonego Spilanthesa, czosnku i papryczek chilli. Można również eksperymentować tworząc drinki z dodatkiem kwiatów, takie jak Electrikilla z tequillą i martini.
ZASTOSOWANIE MEDYCZNE
Świeżo zerwane kwiatki oraz liście (które są słabsze w działaniu tym bardziej im bardziej są młode) z Toothache Plant włożone do ust i przeżute powodują nagły ślinotok (niewskazane dla osób mających problemy z przełykiem) oraz drżenie języka i policzków po czym następuje całkowite odrętwienie przechodzące w znieczulenie jamy ustnej. Efekt ten nie jest długotrwały (do 20min) można jednak bez obaw podtrzymywać go następnymi dawkami. Roślina ta nie zawiera toksyn a wręcz pomaga organizmowi w pozbywaniu się ich, min. poprzez stymulowanie pracy układu limfatycznego. Spożywanie jej wzmaga fagocytozę oraz powoduje zwiększenie produkcji białych krwinek. Dzięki pobudzaniu ślinianki przyusznej do produkcji śliny roślina w niewielkich dawkach pozwala zwalczyć problemy suchoty ust jak również pobudza apetyt i wspomaga trawienie. Spożywanie Spilanthesa pobudza i wzmacnia układ odpornościowy organizmu dlatego pomaga w walce z różnego rodzaju alergiami. Jako wysoce antybakteryjne (głównie dzięki zawartości Spilantholu), zioło to w większych dawkach potrafi zachwiać naturalną florą bakteryjna żołądka i jelit ale także pozwala pozbyć się mikroorganizmów patogennych. Roślina ta ma również działanie antywirusowe oraz antygrzybiczne i opisywana jest jako bardzo skuteczna w walce z drożdżakami z rodzaju Candida. Odwar lub rozcieńczona nalewka, do których sporządzenia nadają się wszystkie części rośliny łącznie z korzeniami mogą być stosowane min. do płukania przy zapaleniu dziąseł (żucie rośliny także pomaga) lub do obmywania ran. Również zmiażdżone ziele Znieczulecznika można przykładać na rany i owrzodzenia, pomaga to w gojeniu hamując rozwój drobnoustrojów nie daje jednak efektu znieczulenia jaki wywołuje w jamie ustnej. Napar ze świeżych lub suszonych (utrzymują swoje właściwości do roku czasu) liści i kwiatów bywa często spożywany w celu odkażenia układu moczowego i rozpuszczania kamieni, przy reumatyźmie, przeziębieniu, gorączce, problemach żołądkowych oraz profilaktycznie przeciw malarii. Istnieją doniesienia o pomocnym działaniu rośliny w pozbyciu się dolegliwości jąkania.
ZASTOSOWANIE W KOSMETYCE
Ze względu na efekt wygładzania zmarszczek poprzez zmniejszanie napięcia mięśni Spilanthes nazywany bywa Ziołowym Botox'em. Stosowanie go jest pozbawione efektów ubocznych jakie wywołuje tenże szkodliwy syntetyk. Można zatem stosować miejscowo zarówno okłady ze zmiażdżonej rośliny, sporządzać kremy jak i stosować waciki nasączone naparem bądź rozcieńczoną nalewką. Nalewka jest być może lepsza w działaniu od naparu, należy jednak pamiętać że alkohol wysusza skórę co przy cerze suchej jest bardzo niepożądane.
ACMELLA PANICULATA
Acmella paniculata synonimy Spilanthes paniculata, Acmella clava, Acmella rugosa, jest południowo-azjatycką siostrą Acmelli oleracea. Posiada drobniejsze kwiaty bez czerwonego oczka, drobniejsze liście i mniej bujny wzrost. Działanie jej kwiatów jak i liści jest takie samo jak A. oleracea, jedynie nieco słabsze.
ACMELLA ULIGINOSA
- synonim Spilanthes uliginosa - gatunek pochodzący z Afryki, zawleczony i zadomowiony w niektórych rejonach tropikalnej Azji. Nieco słabszy smak niż Spilanthes'a acmella.
ACMELLA RADICANS
- synonim Spilanthes radicans - prawdopodobnie pochodzi z Ameryki Środkowej, zadomowiony w niektórych rejonach Azji. Bardzo słaby smak, co za tym idzie również i działanie lecznicze, ale dobry jako warzywo.
ACMELLA SP.
Spilanthes ? - znalezłem tylko jeden osobnik tego nietypowego, bo wysokiego na ok. 1m, Spilanthesa o niezbyt mocnym smaku, w Baguio na Filipinach
Rewelacyjny wpis! Szukam właśnie info o tej roślinie, a szczególnie polskiej nazwy. Znieczuliczek brzmi słodko. Post wymaga korekty orto ;) będzie bardziej świeży
OdpowiedzUsuńDzięki Inez za tego linka :). Pierwsze słysze o tej ciekawej roślince. Działanie p/zmarszczkowe może pomóc w jej popularyzacji :D Pytanie do autora - to Twoje zdj? Własna uprawa? Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wszystkie zdjęcia jakie zamieszczam na tym blogu są mojego autorstwa. W przypadku Spilanthesa wszystkie pochodzą z własnej uprawy z 2012 r. W pozostałych artykułach zdjęcia własnych roślin przeważają ale umieściłem również kilka zdjęć zrobionych w Oxfordzkim Ogrodzie Botanicznym oraz Londyńskim Ogrodzie KEW. W wolnym czasie przejrzę i dorzucę najlepsze z ponad około tysiaca zdjęć jakie zrobiłem w sierpniu w Ogrodzie Botanicznym w Cambridge oraz (moim ulubionym, w całości poświęconym roślinom leczniczym ) Chelsea Physic Garden.
OdpowiedzUsuńAdamie wreszcie udało mi się nabyć nasionka tej roślinki..
OdpowiedzUsuńCzy mógłbyś podpowiedzieć co dalej z nimi ... ? Nie chcę zmarnować ani jednego stąd prośba o pomoc :)
Termin siewu, w jakich warunkach kiełkuje itp.
Pozdrawiam
Spilanthes jest rośliną która wschodzi bardzo łatwo w temp. ok. 18'C w nasłonecznionym miejscu. Najlepiej jest przygotować żyzną ziemię kompostową lub torfową, rozsypać nasiona po powierzchni i lekko przypruszyć czystym piaskiem. Dzięki przykryciu, często bardzo czarnej ziemi, białym piaskiem chronimy ją przed negatywnym wpływem słońca. Czarna powieżchnia szybko się nagrzewa prowadząc albo do przesuszania albo do zaparzania się i gnicia, części roślin w niej znajdujących. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
UsuńDzięki za kilka słów informacji . Nie wytrzymałam i z ciekawości zasiałam 5 nasionek - faktycznie dość szybko kiełkuje .
OdpowiedzUsuńReszta nasion poczeka na odpowiedni termin.
W tym roku na nasz rynek ma wejść żel stomatologiczny w składzie którego będzie Acmella oleracea.
Jak przechować mały krzaczek do aiosny w doniczce
OdpowiedzUsuńNależy zapewnić tej roślinie ciepłe i słoneczne miejsce, utrzymywać wilgotną glebę i zraszać regularnie czystą wodą aby uchronić przed nadmiernie suchym powietrzem.
OdpowiedzUsuńMam i ja znieczuliczka kilkanaście sadzonek, rozumiem ze to roślinka jednoroczna w naszym klimacie i musze zebrać nasionka. Masz jakieś informacje na jakim alkoholu nalewka powinna być i jakie proporcje 1:5 zwyczajowo?
OdpowiedzUsuńTak, Spilanthes ginie przy pierwszych niskich temperaturach, a zbieranie i wysiewanie jego nasion to najprostsza droga do utrzymania go w ogrodzie. Warto jednak mieć go przez zimę na parapecie żeby zawsze mieć parę listków, aby móc zjeść profilaktycznie lub w przypadku przeziębienia albo innej infekcji. Nalewki nigdy nie sporządzałem, ale firma nieżyjącego już wysoce poważanego szwajcarskiego zielarza dr. Alfreda Vogel'a (być może pierwszego europejczyka opisującego to zioło, zdobyte na jednej ze swoich dalekich wypraw), sprzedaje nalewkę na 67% alkoholu z suszu o niepodanej proporcji.
UsuńEkstrat Jambu z Amazonii można już kupić na www.kosmetykifrisson.pl . Niewielką ilość Ekstraktu z Jammbu zaparzyłam w szklance i wacikiem przemyłam twarz. Po użyciu jest niewielkie delikatne mrowienie i najważniejsze to, że zmarszczki się zmniejszają. Polecam gorąco.
OdpowiedzUsuńrosliny pieknie rosly, nawet zakwitly ale trraz choruja co mam robic
OdpowiedzUsuńNie widząc tych roślin nie mogę nic poradzić bo nie wiem co jest przyczyną. Jeśli rosną one w gruncie to z pewnością zimne noce już je wyniszczają. Ale bez względu na to czy rosną one w gruncie czy w domu,jeśli dopadła je jakaś choroba lub szkodniki. Najlepszym rozwiązaniem dla spilanthesa jest zbieranie nasion, wysiewanie nowych roślin i wyrzucanie starych schorowanych lub zainfekowanych. Nie ma co ich żałować bo w dobrej glebie, przy wysokiej temperaturze i wilgotności nasiona acmelli szybko kiełkują i momentalnie rosną.
UsuńJaki termin jest najlepszy do sadzenia nasion ?
OdpowiedzUsuńDzień się robi już coraz dłuższy, więc mając dobrze nasłoneczniony parapet można już sobie wysiać trochę. Cieszyć się nim w doniczce i mieć już duże, silne rośliny do wysadzenia w maju. Niestety szczególnie ostatnie wiosny to na dwoje babka wróżyła. W zależności od rejonu nawet w maju przymrozki mogą być silne, a to bardzo wrazliwa roślina. Więc jeśli chodzi o sianie bezposrednio do gruntu to dopiero w czerwcu. Odpowiednio zachartowane duże rośliny w przeciwieństwie do młodych siewek powinny przetrwać około zerowe temperatury, nawet jeśli ich młode pędy zostaną całkowicie zniszczone.
Usuń